A. Marini, "Kiedy śpisz"

Są książki, które dają do myślenia i sprawiają, że spostrzegasz, jak łatwo wkraść się w Twoje życie i nie tylko żyć nim, ale koegzystować z Tobą, bez Twojej świadomości. Każdy z nas niby zdaje sobie sprawę z zagrożeń, które czają się w naszym życiu codziennym. Staramy się unikać groźnych dla nas sytuacji, coraz bardziej pilnujemy się z tym co ujawniamy w Internecie itp. 

Jednak "Kiedy śpisz" Alberto Marini sprawia, że człowiek uświadamia sobie jak łatwo zdobyć jego zaufanie i osłabić czujność w momencie, kiedy mijamy kogoś niemalże codziennie. 

Cillian jest konsjerżem w jednym z luksusowych budynków mieszkalnych w Nowym Jorku. Mężczyzna jest zagubionym człowiekiem, niemogącym zaznać w życiu szczęścia. Zwykle swój dzień zaczyna od rytuału, który nazywa rosyjską ruletką. Cillian wylicza sobie powody, dla których warto żyć, a nie skoczyć z dachu apartamentowca, w którym pracuje. Przy życiu trzyma go jedynie sprawianie cierpienia innym...szczególnie upatrzył sobie Clarę - wiecznie uśmiechniętą i szczęśliwą kobietę, która stanowi jego przeciwieństwo. Cillian postanawia sprawić, aby zetrzeć jej uśmiech z twarzy. Zaczyna żyć jej życiem, spać w jej łóżku, korzystać z jej szczoteczki. Robi też wiele innych rzeczy podczas gdy kobieta śpi we własnym łóżku dodatkowo otumaniona chloroformem...jednak prześladowcy Clary nocne wizyty w jej mieszkaniu w końcu przestają wystarczać, a to nie może oznaczać nic dobrego. 

Alberto Marini nie raz bulwersuje, chociaż momentami snuje dość naiwną historię, która mimo wszystko mogłaby się wydarzyć naprawdę. I właśnie to jest w niej najbardziej przerażające - ta nagła świadomość, że każdy z nas może mieć w swoim otoczeniu takiego stalkera, który zrobi wszystko, żeby jak najbardziej uprzykrzyć życie każdemu napotkanemu uprzykrzyć życie. Śledząc poczynania Ciliana jednocześnie jesteśmy oburzeni jego działaniami i współczujemy mu - dlatego, że nie umie być szczęśliwy, nie raniąc innych. Przy swoim okrucieństwie jest jednocześnie bezradny i niezdarny, co w jakiś sposób sprawia, że widzimy w nim bardziej zagubionego człowieka, niż sadystycznego psychopatę, którego cechy przejawia.

Reasumując.

"Kiedy śpisz" jest świetną, chociaż momentami nawiną powieścią o okrucieństwie i obsesji, która może zniszczyć życie nie tylko naszemu otoczeniu, ale przede wszystkim nam samym. Jeżeli lubicie thrillery psychologiczne to na pewno Wam się spodoba. 

Komentarze

  1. Zapowiada się mroczna opowieść, choć ta naiwność mnie odstrasza. Chętnie bym poczytał, bo brakuje mi mocnej lektury, ale jestem ciekaw czy mnie prezkona

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz