"Książka do przeżycia"

Do tej pory bardzo sceptycznie podchodziłam do tak zwanych książek kreatywnych takich jak np. "Zniszcz ten dziennik". Jakoś szkoda było mi pieniędzy na coś, co porysuję, podrę czy zrobię z tym cokolwiek innego. Jednak już sam opis "Książki do przeżycia" mnie zaintrygował, albowiem było w nim coś co odróżniało ją od reszty - wtedy jeszcze miałam przeczucie, że ta książka może mi się bardzo spodobać. 

"Książka do przeżycia" to dość nietypowa pozycja, która pomaga nam się nieco oderwać od współczesnego cyfrowego świata, który sprawia, że mimo wszystko ludzie oddalają się od siebie, zapominają o tym jak bardzo przyjemne potrafi być obcowanie z ludźmi, naturą czy też kulturą. Ta publikacja zmusza do refleksji nad własnymi przekonaniami, celami, przyjaźniami, wspomnieniami oraz marzeniami. Znajdziecie w niej szczyptę inspiracji, ziarnko refleksji i nieco motywacji, co sprawi, że zaczniesz podchodzić inaczej chociażby do tego jak spędzasz swój wolny czas.

Sięgając po tą publikację dotarło do mnie, w jak bardzo cyfrowym świecie żyjemy i izolujemy się od otoczenia zapominając o rzeczach, które powinny być dla nas naturalne i w sumie praktycznie codzienne. 

Cieszę się, że pojawiła się na rynku ta książka. Osobiście przerobiłam tylko część z zadań, w niej zawartych, ale to dlatego, że nie chcę ich robić byle jak, tylko naprawdę się do nich przyłożyć. 

Komentarze

  1. No to mnie zaskoczyłaś, nie słyszałam o tej książce, a też fakt, że praktycznie w ogóle nie sięgam po tego typu książki, może stawiało mnie w tej ciemnej stronie mocno oddalonej od poradników, etc. Nie wydaje się taka zła, kto wie, może kiedyś się skuszę, czego nie przekładam, że na pewno, ale kiedyś może tak. ;)


    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo - ale ta mnie zaciekawiła i nie żałuję, że ją mam.

      Usuń
  2. Intryguje mnie ta książka. Mimo że nienawidzę publikacji typu "Zniszcz ten dziennik", to ten tytuł bardzo mnie zainteresował. Czasami przyda się odrobina relaksu przy czymś innym niż normalna powieść :)
    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo nie lubię publikacji typu "Zniszcz ten dziennik", ale ta mnie jakoś przekonała do siebie.

      Usuń

Prześlij komentarz