Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić drugą i ostatnią częścią mojego stosiku ślubnego :). Mam nadzieję, że Wam się spodoba i przy okazji podpatrzycie coś dla siebie ;).
- Anna Dziewit - Meller, "Góra Tajget",
- F. Scott Fitzgerald, "Wielki Gatsby",
- Olga Tokarczuk, "Bieguni",
- Katarzyna Grochola, "Przeznaczeni,
- Szczepan Twardoch, "Morfina"
To wydanie "Satyr" Ignacego Krasickiego bardzo mnie urzekło.
I ostatnia porcja książek:
- Zygmunt Miłoszewski, "Bezcenny",
- Carol McCleary, "Iluzja zbrodni",
- Kate Morton, "Milczący zamek" - romans z elementami powieści gotyckiej, ktoś z tą powieścią gotycką idealnie trafił,
- E. Cherezińska, "Harda" - dużo dobrego słyszałam o tej książce i mam nadzieję, że to będzie wspaniała lektura.
Nasi goście są najlepsi na świecie. Nie dość, że moja biblioteczka zyskała sporo świetnych książek, to jeszcze otoczyli nas taką miłością i wyrazami sympatii, że nasz ślub i wesele nie mogły być piękniejsze...
Oo, ja też prosiłam zamiast kwiatów o książki lub wino, tylko chyba ksiązki to trudny temat, bo trzeba trafić w gust, i goście się bali. barek pełen alkoholu, a książek w sumie to tylko 4 pozycje dostałam, ale i tak się cieszę. Gratuluję twoich zbiorów :)
OdpowiedzUsuń