S. Bolton, "Sacrifice"

Od kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po książkę Sharon Bolton wiedziałam, że to będzie znajomość na dłużej. Ostatnio skończyłam czytać "Sacrifice". Jest to jedna z tych powieści autorki, która swoją tematyką zrobiła na mnie największe wrażenie. 

"Sacrifice" to historia inspirowana niezwykłym mitem, która budzi dreszcz i sprawia, że czytelnik nie może o niej zapomnieć. Akcja rozgrywa się na wyspach Szetlandzkich - 200 km. od Szkocji. Tora - młoda lekarka czuje się na tych ponurych i omiatanych wiatrem pustkowiach obca i zagrożona, jednak zamieszkała tam ze względu na męża, który chciał wrócić w rodzinne strony.

Życie Tory zmienia się w momencie, w którym pewnego dnia na torfowisku nieopodal swojego domu znajduje zakopane zwłoki kobiety, która zginęła niebawem po urodzeniu dziecka. Znalezisko jest jeszcze bardziej makabryczne, ze względu na usunięte z ciała serce oraz wyryte na plecach znaki, które Tora zna nie tylko ze swojego domu, ale także z różnych miejsc na wyspie. Mimo powagi sytuacji policja szybko zamyka śledztwo, jednak młoda lekarka kontynuuje je na własną rękę, co stawia ją w obliczu niebezpieczeństwa.

Uwielbiam kryminały oraz wszelkie opowieści nawiązujące do kultury nordyckiej - "Sacrifice" jest połączeniem tych dwóch rzeczy, co sprawiło, że jeszcze chętniej sięgnęłam po tą powieść. Sharon Bolton jak w każdej swojej powieści podjęła społecznie trudny temat - tym razem był to handel dziećmi. Ten motyw jest ciekawszy przez mitologiczną otoczkę oraz klimatyczne miejsce akcji. I tym razem nie zawiodłam się jeżeli chodzi o nieoczekiwane zwroty akcji czy też trzymającą w napięciu historię. Tym razem powieść jednej z moich ulubionych autorek pochłonęła mnie na tyle, że wracając z pracy byłam w stanie zapomnieć kupić podstawowych rzeczy do domu. 

Na mojej półce stoi jeszcze dwie nieprzeczytane powieści Sharon Bolton, których przeczytania nie mogę się doczekać, ale sobie je dawkuję, bo reszta powieści wydanych przez panią Bolton została już przeze mnie przeczytana. Mam jednak nadzieję, że ta pisarka będzie płodną autorką. 

Komentarze

  1. Bardzo zaciekawiła mnie Twoja recenzja. Nie znam jeszcze twórczości autorki, ale chyba zmienię to z Tą książką.:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz