P. Hendel, "Żniwiarz. Czerwone słońce"

"Żniwiarza" Pauliny Hendel poznałam zaledwie w zeszłym miesiącu i stał się jedną z moich ulubionych serii. W zeszłym tygodniu skończyłam drugą część - "Żniwiarz. Czerwone Słońce" i zakochałam się w niej jeszcze bardziej niż w pierwszym tomie. 


Fabuła tej powieści rozgrywa się ok. rok po wydarzeniach z poprzedniej części. Feliks nadal mieszka sam w tym strasznym domu, Mateusz usiłuje sobie ułożyć życie daleko za miastem, a Magda...no własnie nie chcę Wam zdradzać zbyt dużo, chociaż pewnie część z Was się już domyśla. 

Pisanie zbyt dużo o fabule jakiejkolwiek kontynuacji samo w sobie jest spojlerem. Jednak jest sporo rzeczy, które mogę Wam napisać. W tym tomie upiory rodem ze słowiańskich wierzeń stają się nie tylko coraz śmielsze, ale również coraz silniejsze. Bohaterowie książki czują, że zło przyczaiło się gdzieś w cieniu i tylko czeka na odpowiedni moment, aby uderzyć. Ciemna strona mocy wprawdzie czeka do końca, żeby się ujawnić, jednak to nie znaczy, że przez większość książki było nudno. 

Na scenę wkraczają nowi bohaterowie, którzy ożywiają akcję i sprawiają, że cała ta opowieść nabiera rumieńców. Dzięki temu nie raz uśmiechałam się po nosem. 

Paulina Hendel stworzyła pełnokrwistych bohaterów, którzy mają swoje wady i zalety, a przede wszystkim pałają nienawiści i rządzą zemsty na tym, który uczynił im tak wiele krzywdy. Wspólnie podejmują poszukiwania i podejmują walkę pomimo tego, że wydawałoby się, że tak wiele ich dzieli. Okazuje się jednak, że mimo wszystko strach i wspólny cel ich jednoczy i sprawia, że zbliżają się do siebie. 

"Żniwiarz. Czerwony księżyc." to historia pełna humoru, która opowiada o bliskości, ludzkiej determinacji i umiejętności współdziałania, nawet mimo to, że nasi bohaterowie nie zawsze się lubią. Czytanie tej książki sprawiło mi wiele przyjemności i skutecznie oderwało mnie od codziennych trosk. 

Jednakże czymś co rozwaliło mnie doszczętnie jest zakończenie, które nie tylko zostawia masę niedopowiedzeń, ale przede wszystkim stanowi obietnicę świetnej lektury podczas czytania kolejnego tomu. 

Komentarze

  1. Dla fanów świata książka, ale ja nie jestem fanką tego typu książek.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz