"Ostatni Namsara", Kristen Ciccarelli

Kristen Ciccarelli, "Ostatni Namsara"
Dodaj napis
"Ostatni Namsara" Kristen Ciccarelli to powieść, na którą trafiłam na jednym z blogów. Skusiła mnie ona obietnicą podróży do niezwykłego świata pełnego smoków i zakazanych opowieści.  

Pierwszy tom z serii o Iskari to niezwykła historia w klimacie "Gry o tron". Mamy tu bowiem młodą dziewczynę odrzuconą przez swój lud, która przez wiele lat usiłuje odkupić swoje winy polując na smoki. Asha żyje w przekonaniu, że jest przesiąknięta niegodziwością, która leży w jej naturze i nigdy nie pozwoli jej żyć normalnie, a tym bardziej doznać akceptacji i miłości. 

Asha - córka króla Firgaardu wychowywała się na legendach, które opowiadano szeptem, ponieważ były zakazane. Ona słuchała ich z zapartym tchem, a po latach stała się najbardziej zaciekłym pogromcą smoków - Iskari. Zabijanie smoków miało być pokutą za to do czego przyczyniła się jak była jeszcze małym dzieckiem. Mimo tego, że dziewczyna walczy ze smokami i przynosi ich głowy królowi, żadne z trofeów nie jest w stanie jej uwolnić od więzów obowiązku - ślubu z okrutnym komendantem, człowiekiem znającym jej prawdziwą historię. 

Wszystko się zmienia, kiedy Asha dostaje szansę uwolnienia się w zamian za zabicie Pierwszego Smoka. Dziewczyna odkrywa, że stare opowieści mają w sobie więcej prawdy, niż mogła się spodziewać, a jej przeznaczenie prowadzi ją drogami do prawdy, którą zawsze przed nią ukrywano. 

~*~

"Ostatni Namsara" to niezwykła historia pełna magii i legend, od której ciężko jest się oderwać. Na początku możecie czuć, że nie pasuje Wam coś w postaci Ashy, bo nie widzicie w niej zepsutej i przesiąkniętej złem dziewczyny; ale zagubioną nastolatkę, która pragnie akceptacji, poczucia bezpieczeństwa i ojcowskiej miłości. Jednak im bliżej poznajecie tą historię, tym bardziej rozjaśnia Wam się w głowie i w pewnym momencie przepadacie bez pamięci. Jak już wspominałam moim zdaniem pierwszy tom o Iskari jest w klimacie "Gry o tron". Jeżeli znacie przynajmniej serial to bez trudu odkryjecie podobne wątki i nawiązania do Pieśni Lodu i Ognia. Wprawdzie w tym przypadku autorka nie stworzyła tak bardzo rozbudowanego świata jak G. R. R. Martin, ale moim zdaniem miłośnicy "Gry o tron" powinni polubić się z tą serią. 

Przyznam Wam się, że z trudem powstrzymuję się od zdradzenia Wam szczegółów, bo wiele wątków i fragmentów powieści spodobało mi się na tyle, że chciałabym o nich opowiedzieć i porozmawiać. Jednak zdradzenie pewnych rzeczy mogłoby Wam odebrać przyjemność z lektury, więc się jakoś kontroluję;). Muszę przyznać, nie mogę się doczekać na kontynuację i nigdy z taką niecierpliwością nie czekałam na ciąg dalszy...nawet w przypadku "Gry o tron". 

Komentarze

  1. Książka na pewno spodoba się zwolennikom gatunku. Natomiast ja poczekam na coś, co nie będzie fantastyką. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz