[nie samą książką Czytacz żyje x] ] Kolor szafranu - film o rewolucji i odszukiwaniu patriotyzmu




  1. Data premiery: 26 stycznia 2006 (Stany Zjednoczone)
  2. Reżyseria: Rakeysh Omprakash Mehra
  3. Autor muzyki: A.R. Rahman

    1. Nagrody: Nagroda Filmfare: Najlepszy film, 
    2. Nagroda Filmfare: Najlepszy reżyser,
    3. Nagroda IIFA dla Najlepszego Filmu
    4. Nagroda IIFA za Najlepszy Scenariusz
    5. Nagroda Zee Cine za Najlepszy Film
    6. i inne





Z pewnością wiele osób, na hasło "film hinduski" ma w myśli od razu film boolywoodzki, z jego ponadprzeciętnie wyraźnymi kolorami, tańcami jak po konkretnej dawce narkotyków oraz paraliżującej muzyce.
Ten film jest inny. Bo i jego cel jest inny. Nie jest nim zabawianie publiczności, choć nie jest też nazbyt poważny. 
Nie wiem, czy mieliście często do czynienia z filmami historycznymi. Pewnie też niewiele osób zastanawiało się nad historią Indii. Prawda, każdy wie, że Indie były kolonią brytyjską, ale czy to coś dla nas znaczy? Czy Indie nie są dla nas po prostu od zawsze krajem przypraw, kolorów, świątyń, egzotycznych zwyczajów?
Trudno czasem może dostrzec historię tego kraju, to że tu także ginęli ludzie za swoje ideały, przeciwstawiając się rządowi, protestując.
Film nie jest w stylu hinduskich filmów historycznych, raczej jest spojrzeniem europejskim na historię Indii, a w zasadzie na mały jej kawałek;  jest łączeniem się rzeczywistości przeszłości i teraźniejszości, poszukiwaniem swojego patriotyzmu, gdy, podobnie jak u nas, wydaje się, że nie warto nic robić, bo cokolwiek zrobisz, nic się nie zmieni..
Film pokazuje wątki historyczne oraz współczesną młodzież, zapatrzoną w teraźniejszość i zabawę, która odkrywa w sobie chęć zmiany i zaczyna utożsamiać się z bohaterami historycznymi - rewolucjonistami, nazywanymi przez rząd buntownikami.
Moim zdaniem jest to ciekawe i nieco inne spojrzenie na Indie, jako na żywy kraj, żywych ludzi, a nie tylko zbiór wyobrażeń.

Rang de Basanti to opowieść o przebudzeniu młodego pokolenia. Młoda Angielka Sue McKinley znajduje dziennik swojego dziadka - brytyjskeigo oficera, który był naocznym świadkiem rewolucji w Indiach. Po przeczytaniu dziennika dziewczyna postanawia nakręcić film o rewolucji w Indiach. Pakuje manatki i wyjeżdża do tego egzotycznego kraju. Tam szuka obsady i gdy w pewnym momencie wydaje jej się że nigdy nie znajdzie odpowiednich aktorów spotyka DJa, Aslama, Karana, Sukhiego. Ci uroczy utracjusze tworzą obsadę wymarzonego filmu Sue. Wraz z postępem prac bohaterowie zmieniają się wewnętrznie, dojrzewają i podejmują dość zaskakujące decyzje. Na początku film nawiązuje do przeszłości - historii rewolucji, ale kończy się odniesieniem do spraw współczesnych i bliskich także nam.




 polecam również muzykę x]




Komentarze