Gail McHugh, "Amber"

Życie przynosi nam wiele doświadczeń - łącznie z tymi nieprzyjemnymi, które nas stresują i bardzo wykańczają. Ja wtedy jestem na bezustannym czuwaniu, a moje ciało jest napięte w oczekiwaniu na to co ma się wydarzyć. W takich chwilach ciężko jest mi skupić się na czymś ambitnym, wymagającym myślenia czy jakiejkolwiek kreatywności dlatego jeżeli sięgam po książki, to po te, które nie wymagają ode mnie większego wysiłku. 

Dlatego dziś mam dla Was kilka słów o książce, która ostatnio skutecznie odciągała moje myśli od pracy i chociaż na kilka chwil uspokajała. Naturalnie jest to "Amber" autorstwa Gail McHugh


Pewnego dnia życie Amber zmienia się nie do poznania. Zagubiona dziewczyna, która przez całe życie zmagała się z koszmarami dzieciństwa bardzo chce zacząć nowe życie i m. in. właśnie dlatego rozpoczyna studia. Jednak początek studiów niesie za sobą zupełnie inne zmiany od tych, których się spodziewała. 

Pewnego dnia Amber poznaje dwóch chłopaków, którzy już na zawsze zmieniają jej życie - wnoszą do jej życia świeży powiew wiatru i wpuszczają nieco światła, dzięki czemu jej życie nabiera rumieńców.


Obaj okazują się być typem złych chłopców, których urok robi na dziewczynie niesamowite wrażenie. Każdy z nich zdobywa serce Amber, a obaj zaczynają wypełniać każdą jej myśl.


Przyznam się Wam, że nie bez obaw sięgałam po tą książkę, ze względu na to, że kojarzyła mi się z lekkim erotykiem, który zakrawał o kicz. I poniekąd tak byłam, ale dziwnym trafem właśnie tego potrzebowałam. "Amber" to prosta i niewymagająca historia, tak na prawdę o trójkącie miłosnym. Jednak jej niewątpliwym plusem jest to, że oprócz typowego romansu i scen erotycznych, w całej historii zawarta jest też jakaś opowieść... Spotykamy tu bohaterów z przeszłością, z którą każdy z nich usiłuje sobie radzić na swój sposób. Poszczególni bohaterowie w pewnym momencie myślą, że są na najlepszej drodze do szczęśliwego i w miarę normalnego życia, jednak rzeczy, w które są uwikłani skutecznie im to uniemożliwiają. 


Moim zdaniem jest to powieść głównie dedykowana dla młodych dorosłych, którzy dopiero co zaczynają swoje życie i np. niedawno poszli na studia, gdyż nie tylko znajdą dam bohaterów w swoim wieku, ale też mogą zobaczyć na jakie bezdroża mogą zawędrować, jeżeli będą się zaciągać na zbyt niebezpieczne i zakazane tereny. Uważam, że autorka dość dobrze odzwierciedliła mentalność swoich bohaterów, którzy usiłują wziąć swoje życie we własne ręce, chociaż tak na prawdę bardzo często nie są w stanie tego zrobić. Jednakże w moim przypadku też się sprawdziła, ponieważ przeżywając ciężki czas w pracy potrzebowałam czegoś tak niezobowiązującego w swojej formie. Jednak jeżeli liczycie na ambitną książkę z zabarwieniem erotycznym, to się rozczarujecie. 


Z tego co wiem "Amber" to pierwsza część cyklu Torn Hearts i szczerze mówiąc jestem ciekawa dalszych części, chociaż pewnie jak ich nie dostanę, to ich sobie sama nie kupię ;p. 

Komentarze