Teatralna adaptacja "Frankensteina" i szpiegowanie pisarza przez FBI

Hej, 
zanim pojawi się kolejna recenzja książki, postanowiłam wrzucić Wam kolejną garść naszych czytaczowych newsów, których dość dawno już nie było;).



1. Nie wiem czy wiecie, ale kolumbijski pisarz Gabriel Gracia Marquez przez 24 lata był szpiegowany przez FBI. Jak podaje magazyn "Książki" z października 2015 roku tą rewelację podał "Washington Post" Podobno zachowała się notatka Johna Edgara Hoovera, który zlecił obserwowanie pisarza już w roku 1961. Marquez przyjechał wtedy do Nowego Jorku jako korespondent kubańskiej agencji prasowej. FBI przestało się nim interesować dopiero trzy lata po Noblu, w 1985. W sumie biorąc pod uwagę, że pisarz często oraz ostro krytykował politykę USA i był przyjacielem Fidela Castro, takie zainteresowanie nie wydaje się wcale dziwne. 
2. "Hamlet" i "Wiele hałasu o nic" Shakespeare'a zostały przetłumaczone na klingoński - fikcyjny język rasy Klinkonów z serii "Star Trek". 
3. Podobno Bogusław Linda wziął się za adaptację "Frankensteina" M. Shelley, która ma być (lub już jest) wyreżyserowana w Teatrze Syrena. 

Dajcie znać czy coś konkretnie Was zainteresowało;). Tymczasem mam nadzieję, że niebawem znowu posypią się u nas notki o książkach, na co się zapowiada;). 

Komentarze