Mimo tego, że oficjalnie mam wakacje moje tempo życia wcale nie spadło. Ba! Nawet wstaję wcześniej niż w roku szkolnym...ale ja nie o tym.
W sumie nie wiedzieć kiedy zaczął się lipiec, a ja zagapiłam się z książkowym podsumowaniem czerwca. A zatem książki, które udało mi się przeczytać w zeszłym miesiącu to:
- Paco Livan, "Co boli najbardziej na świecie",
- Julia Bator, "Zamień chemię na jedzenie",
- G. R. R. Martin, "Taniec ze smokami" cz.1
Tak, tak, to niestety to wszystko, ale na usprawiedliwienie mam tylko to, że łączyłam pracę z przygotowaniami do ślubu. Jednak w tym miesiącu mam silne postanowienie poprawy ;).
Komentarze
Prześlij komentarz