C. C. Hunter, "Prawie o północy"

Po serię "Wodospady Cienia" sięgnęłam jeszcze, kiedy pracowałam w szkole. Nie byłam w stanie sięgać wtedy po ambitne książki ze względu na stres i przemęczenie. Z powyższym cyklem polubiłam się na tyle, że sięgnęłam po "Prawie o północy" C.C. Hunter, czyli po zbiór nowel nawiązujących do serii. 


Tak jak już wspomniałam jest to zbiór nowel - czyli w książce macie zawarte krótkie formy. 

~*~

Szczerze mówiąc do tej pory nie przepadałam za wszelakimi opowiadaniami czy nawet poezją. Dlatego też raczej po nie nie sięgam, a do "Prawie o północy" podeszłam z dużą dawką rezerwy i ostrożnością. Dlatego też bardzo się zdziwiłam, że w miarę czytania zaczęłam się przekonywać do tej książki. W "Prawie o północy" znajdziecie kilka nowel, które rzucają nowe światło na wiele wydarzeń i osób z "Wodospadów Cienia" mamy okazję lepiej poznać nie tylko głównych bohaterów, ale również tych drugoplanowych. Wprawdzie jest określana jako tom 3.5 cyklu "Wodospady Cienia. Po zmroku" co sugerowałoby, że powyższą książkę najlepiej przeczytać znając już wszystkie książki serii. Jednak ja znałam tylko "Wodospady Cienia" i to mi wystarczyło, żeby polubić się z powyższym zbiorem nowel. 

"Prawie o północy" jest utrzymana w klimacie "Wodospadów Cienia". Moim zdaniem stanowi świetne uzupełnienie serii, które jest z nią spójne. Jednak myślę, że te nowele również świetnie wpisałyby się w poszczególne historie osadzone w kolejnych tomach "Wodospadów Cienia" oraz "Wodospadów Cienia. Po zmroku". Ale to tylko moja subiektywna opinia. 

Dlatego też jeżeli znacie już "Wodospady Cienia" i polubiliście się z tą serią to spokojnie możecie sięgnąć po "Prawie o północy". 

Komentarze

Prześlij komentarz