"Pandemia kłamstw", Judy Mikovits, Kent Heckenlively

Zastanawiałam się, co napisać o tej książce. "Pandemia kłamstw" zamówiona w popularnej księgarni internetowej jest równie ciekawa, co pogmatwana.




Od razu sprostuję, że tytuł może być mylący, zwłaszcza w obecnej sytuacji. Książka została napisana w roku wcześniejszym i odnosi się do konkretnych sytuacji z przeszłości, mówiących głównie o szczepionkach, badaniach nad wirusami i retrowirusami. Jeśli więc ktoś spodziewał się książki stricte o obecnej pandemii, nie jest to ta pozycja.


„Pandemia kłamstw i korupcji jest ogromna i obejmuje wiele obszarów naukowej, medycznej i politycznej egzystencji.”


Opis z tyłu książki odnosi się do obecnej pandemii wyłącznie w ten sposób, że na podstawie wcześniejszych doświadczeń, możemy mieć wątpliwość co do informacji, które docierają do nas teraz. 


„Nauka może przetrwać czas uczciwych sporów między uczciwymi i inteligentnymi badaczami, nie przetrwa jednak obecnej pandemii – pandemii kłamstw.”


Autorka opowiada nam swoją historię - pracując jako biochemik, próbowała być uczciwa, więc gdy natknęła się na niepokojące dane, próbowała to nagłośnić, jednak jej to uniemożliwiono. Została aresztowana za to, że bezprawnie przywłaszczyła z laboratorium swoje notesy z wynikami badań, co miało być nieprawdą. 

Stało się to po tym, gdy ujawniła m.in. że nowo odkryty retrowirus dostał się do organizmów ludzi przez skażone szczepionki, wywołując przy tym szereg chorób. Opowiada co działo się później i jak sobie radziła po tym, jak jej reputacja została zniszczona. To tak w bardzo dużym skrócie. 

Nie będę się tu też skupiać na aspektach czysto medycznych, bo się na nich nie znam. 


„Nauka nie staje po żadnej ze stron, chodzi w niej wyłącznie o prawdę. Zasada ta nie uwzględnia jednak warunków panujących we współczesnym świecie, szczególnie skorumpowania owej nauki.”


Widziałam, że wiele osób chwali sobie tą książkę. I proszę nie zrozumieć mnie źle, z pewnością niesie ona ze sobą wartość informacyjną, choćby o tym, jakie badania i w jaki sposób zostały przeprowadzone, co z nich wynikało, poniekąd jak wygląda świat naukowy od środka oraz jego powiązania z pieniędzmi i polityką. I to właśnie ten aspekt jest tu kluczowy.

Jak można się domyśleć, mieszanka taka bywa zdradziecka, zwłaszcza gdy ktoś ma zbyt wiele do stracenia, jeśli wyniki badań będą inne niż oczekiwane. Jednak myślę, że z tego w jakimś stopniu każdy sobie zdaje sprawę. 

Z pewnością książka może pomóc otworzyć oczy i spojrzeć na przekazywane nam dane z większym dystansem niż do tej pory. Ale czy my, jako ludzie, mamy szansę tak do końca dowiedzieć się, co jest prawdą, a co tylko wciskanym kitem? Obawiam się, że nie, dopóki sytuacja na rynku farmaceutycznym wygląda tak nieciekawie, jak teraz. 

Z drugiej strony nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych i bardzo sobie cenię pracę naukowców. Muszę mimo to przyznać, że przedstawione w książce sytuacje są niepokojące. 


Dla mnie wadą tej książki było to, że wydaje się zagmatwana. Autorka opowiada po części swoje bardzo osobiste odczucia by za moment przejść do naukowych opisów i sytuacji, ciągle tych samych, do których wraca co jakiś czas. 

"Pandemia kłamstw" jest po prostu nieusystematyzowana, przeskakuje z tematu na temat, wplatając pomiędzy wydarzenia naukowe i przebieg badań opisy z życia prywatnego, które niewiele wnoszą. Na pewno zależy to od indywidualnych preferencji, jak się odbierze taki sposób pisania książki, jak dla mnie było to trochę męczące i choć temat jest dość ciekawy, został przedstawiony w niezbyt interesujący dla mnie sposób. 


Moim zdaniem jest to książka średnia. Znajdziemy w niej ciekawe informacje, które jednak będą powtarzane w kółko na różne sposoby. Nie zmienia to faktu, że mogą pomóc komuś zrozumieć funkcjonowanie tego nieznanego nam światka. Jednocześnie jestem przekonana, że istnieją inne, ciekawiej napisane książki, mówiące na te tematy. Zostawiam więc ocenę mocno pośrodku, a każdy i tak najlepiej samemu wybierze, czy chce zaczynać przygodę z tą książką. 

 

"Pandemię kłamstw" znajdziecie wśród nowości z księgarni TaniaKsiazka.pl


Komentarze

  1. Szkoda, że ta książka średnio wypada i pewnie jakby była bardziej dopracowana to byłabym skłonna po nią sięgnąć, a tak chyba sobie odpuszczę - tym bardziej, że teraz jest sporo książek o pandemiach i wirusach, więc jest w czym wybierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jest :) To oczywiście tylko moje zdanie, więc zachęcam, żeby się z nią zapoznać, ale w bardziej wolnym czasie, może Tobie akurat się spodoba.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ona jest właśnie taka z jednej strony ciekawa, z drugiej może się średnio czytać. Ale i tak zachęcam do spróbowania samemu, bo moja opinia może się różnić od Twojej, gdy ją przeczytasz. ;]

      Usuń
  3. Myślę, że ciekawa książka na obecny czas. O tej naszej obecnej sytuacji też zapewne za jakiś czas książki powstaną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno ciekawa, bo mówi jednak o rzeczach, które wciąż się dzieją i mają na nas wpływ. U mnie trudność sprawił raczej sposób pisania, ale sama treść może zaciekawić i otworzyć oczy na różne sprawy.

      Usuń
  4. Nie jest to książka w moim typie, rzadko takie czytam :D A jak już muszę mieć pewność, że są dobre i pisane przyswajalnym językiem. Tę książkę raczej będę omijać.
    weruczyta

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dla mnie taka książka. Może i ciekawa, ale szkoda czasu i wydatku.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz