Są książki, o których już przed przeczytaniem wiesz, że złamią Ci serce i wryją się w Twój mózg na naprawdę bardzo długo o ile nie do końca życia. "Droga" Cormac'a McCarthy'ego jest jedną z takich właśnie powieści, w której już od początku czujemy, że nie ma nadziei, a koniec będzie bardzo bolesny.
Autor opowiada nam historię ojca i syna, którzy są w drodze przez spustoszony nieokreślonym kataklizmem kontynent. W trakcie wędrówki wciąż towarzyszy im głód, strach i wszechobecny popiół i ryzyko, że spotkają na swojej drodze kanibali. Wielu ludzi zginęło w wyniku tego co się stało lub z ręki tych, którym również udało się przetrwać. Z powyższej powieści wyłania się obraz świata, w którym ludzie znaleźli się w sytuacji, w której z człowieka wychodzi wszystko to co najgorsze - łącznie z najmroczniejszymi skłonnościami, takimi jak kanibalizm. Zło, beznadziejność sytuacji i popiół wyziera z każdej kolejnej strony raz na jakiś czas przetykany iskierkami dobroci i niewinności w osobie chłopca. To właśnie dziecko wywołało we mnie najwięcej emocji i łez, które pojawiały się nie tylko podczas czytania, ale również na wspomnienie pewnych dość drastycznych scen.
Świat w "Drodze" jest jeszcze bardziej bezdusznym, mrocznym i nieprzyjaznym miejscem niż ten, w którym żyjemy. Już sama wizja opisanego świata przytłoczyła mnie na tyle, że do tej pory potrafi mi się przyśnić. Dokładając do tego ojca, który razem z małym synem idzie przez to przerażające pustkowie w nadziei na znalezienie bezpiecznej przystani mamy powieść, która nie tylko wyciska łzy i sprawia, że docenia się swoje własne życie.
Świat wykreowany przez McCarthy'ego to fikcja, która moim zdaniem jest przerażająco realna. Czyta się ją z niechęcią, łzami i ciężkim sercem, ale tak jak główni bohaterowie brnie się dalej przez popiół i z resztkami nadziei. Dlatego też jeżeli macie w planach przeczytanie "Drogi" dobrze wybierzcie na nią czas, tak aby Was za bardzo nie przytłoczyła.
Wykreowany tutaj świat pewnie i mnie by przytłoczył, ale jednak chciałabym dać tej książce szansę. Myślę, że za jakiś czas po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńWiesz - dla mnie jest to jedna z najważniejszych książek, które przeczytałam. Mimo tego, że jest trudna do zniesienia pod względem emocjonalnym to warto po nią sięgnąć - tylko trzeba znaleźć odpowiedni dla niej czas.
UsuńNiezwykła. Ponadczasowa. Wyjątkowa. Ja też pisałam o niej na blogu.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Myślę, że to jest lektura obowiązkowa, chociaż trzeba mieć odwagę się z nią zmierzyć.
UsuńMam w planach! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. :)
UsuńBardzo dziękuję za komentarz u siebie dzięki, któremu trafiłam do Ciebie :-) BArdzo lubię blogo książkowe ( zwłaszcza te mocniejsze, mroczniejsze klimaty książkowe)- a tych u Ciebie nie brakuje. Książki nie czytałam, ale dopisałam do listy bo to zdecydowanie coś co lubię mimo,ze będzie bolesnie, trudno itd- bardzo dziękuję za recenzję :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne recenzje :-)
Cieplutko Cie pozdrawiam
Dziękuję za tak miłe słowa. Mam nadzieję, że będziesz tu czasem zaglądać. Pozdrawiam.
UsuńNatalia
Brzmi jak coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Wera z https://ourbooksourlive.blogspot.com/
W takim razie mam nadzieję, że uda Ci się sięgnąć po tą powieść.
UsuńPozdrawiam ciepło
Natalia
Ciekawa fabuła. Pozycja warta przeczytania :)
OdpowiedzUsuńOj tak - na pewno jest warta przeczytania.
Usuń