"Mur duchów" Sarah Moss

 O "Murze duchów" autorstwa Sarah Moss słyszałam bardzo dużo pochlebnych opinii, które sprawiły, że zainteresowałam się tą powieścią. Dodatkowo kusiły mnie motywy, które lubię w historiach, które czytam. Dlatego też wiedziałam, że wcześniej czy później sięgną po tą książkę; a ten czas w końcu nadszedł. 


~*~

"Mur duchów" to historia Silvie, która razem z rodziną wybiera si na obóz antropologiczny, którego uczestnicy odtwarzają życie w epoce żelaza wraz ze wszystkimi jego niedogodnościami. Nastolatka z rodzicami wybrała się tam, ponieważ jej ojciec będący kierowcą autobusu pasjonuje się historią Wielkiej Brytanii. Obóz ma charakter naukowy, jednak zaciętość i bezkompromisowość taty Silvie sprawiają, że przeradza się on w spektakl dominacji mężczyzny nad swoją rodziną. Pasja, która przerodziła się w obsesję prowadzi do wiary w konieczność praktykowania dawnych rytuałów, nawet za cenę ludzkiego życia. 

Sarah Moss podejmuje temat rodzicielstwa prezentując nam jego mroczną stronę oraz wciąż niesłabnącą siłę patriarchatu; a bezradność ofiar miesza się z ich potrzebą buntu. 

~*~

Pisząc tą notkę jestem świeżo po lekturze tej historii i emocje, które we mnie wzbudziła wciąż są we mnie bardzo silne. To jak sprawnie autorka nakreśliła funkcjonowanie poszczególnych członków rodziny w rodzinie dysfunkcyjnej zasługuje naprawdę na ogromny podziw. Całą sytuację poznajemy z perspektywy Silvie i ich relacji z rodzicami oraz innymi członkami obozu. Dziewczyna ma mocno skrzywiony obraz świata i myśli, że zachowanie ojca wynika z jego troski i miłości do rodziny oraz tego, że po prostu mu zależy. Najgorsza w tym wszystkim jest wycofana matka, która dawno już się poddała i nie walczy zarówno o siebie, jak i o córkę. Dodatkowo nastolatka myśli, że to wszystko jest normalne. 

W miarę tego jak zagłębiamy się w lekturę to coraz bardziej wyłania się wyraźniejszy obraz toksycznego ojca oraz skali przemocy, którą stosuje wobec żony i córki. Dodatkowo nikt z obozu zdaje się nie zauważać tego co się dzieje w rodzinie Silvie. Jedynie do studentki, której udało się zbliżyć do nastolatki zaczyna dochodzić skala problemu, dzięki czemu w końcu postanawia reagować. 

"Murze duchów" akcja i fabuła toczą się niespiesznie dzięki czemu mamy szansę dostrzec wszelkie niuanse zachodzące w relacjach między poszczególnymi bohaterami. I nie mam tu na myśli tylko tego co dzieje się pomiędzy członkami rodziny uczestniczącej w obozie. Otóż moim zdaniem autorka świetnie pokazała nie tylko to jak funkcjonuje przemocowiec i jego ofiary, ale także jaki jest odbiór pewnych zjawisk zachodzących między ludźmi w toksycznej relacji przez postronne osoby. 

Powyższa powieść jest warta uwagi ze względu na to, że uwrażliwia na pewne zjawiska, których często jesteśmy świadkami, ale np. wolimy się nie mieszać, bo to w końcu nie nasza sprawa. Myślę, że to właśnie m. in. o takich książkach jak ta powinno się jak najszerzej i jak najczęściej mówić. Chociażby z tego względu, żeby uświadomić ludziom jak ważne jest reagowanie na krzywdę innych ludzi. Dlatego też polecam ją Wam z całego serca. 

Natalia

Komentarze

  1. Dostałem tę książkę w prezencie. Na. Pewno ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że książka uwrażliwia na pewne ważne tematy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że to książka dla mnie. Lubię tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz