PRL i skok do neoliberalizmu III . FAŁSZOWANIE HISTORII | NACJONALIZM | NIEGODZIWOŚCI III RP , A. Walicki

Przychodzę dziś z książką, z gatunku tych, które są wymagające, ale warte wysiłku. Jest to część większej całości, bo ostatni tom z trzech, wydanych przez Fundację Oratio Recta. Książka dostępna jest na stronie Tygodnika Przegląd .

Muszę na wstępie zaznaczyć, że moja recenzja jest z perspektywy laika, który nie ma ani profesorskiego tytułu, ani obszernej wiedzy historycznej i politycznej. Chcę to podkreślić nie tylko po to, by usprawiedliwić bardzo amatorski charakter tej recenzji. Cel, jaki przyświeca mi przy jej tworzeniu odnosi się do próby przekonania potencjalnych czytelników, że publikacje tego typu, nie są i nie powinny być postrzegane, jako pozycje zarezerwowane dla wybranej grupy odbiorców. 

Przyznam, że sama na początku miałam pewne wątpliwości, czy podołam tego typu książce, wydawała mi się trudna, zawierająca wiele wątków, których do tej pory nie znałam. Jednak z biegiem lektury okazuje się, że choć trzeba trochę wysiłku i skupienia, może ona bardzo zainteresować, nawet czytelnika, który nie zajmuje się szerzej tematami społecznymi czy politycznymi. 

Co do samej książki, bardzo cenię w niej wnikliwą analizę tematów, jakie autor podejmuje. Znajdziemy w niej próbę pokazania, że nacjonalizm może być słowem neutralnym, dowiemy się na jak różne sposoby można rozumieć liberalizm. To ostatnie zagadnienie zostało genialnie przedstawione także w odniesieniu do wydarzeń historycznych, która to część bardzo wciąga i żałuję, że nie mogłam przeczytać więcej o historii Polski, opowiadanej przez pana Walickiego. 

Spora część książki została poświęcona uniwersytetom polskim. Może być to nieco przygnębiający rozdział, zwłaszcza dla tych, którym na sercu leży dobre wykształcenie młodych ludzi, gdyż ujawnione zostają wszelkie "grzeszki"  tak ministrów jak i samych polskich uniwersytetów, które chcąc aspirować do stania się poważnymi, uznawanymi w świecie uczelniami, borykają się z niewłaściwą interpretacją przepisów działania zachodnich uniwersytetów czy chociażby z niedocenianiem własnych pracowników i utrudnianiem im awansu naukowego, a to dopiero wierzchołek problemów. 

Autor odwołuje się m.in. także do roli kościoła katolickiego w państwie polskim, starych zadaniach dla nowej lewicy czy też tematu prawo a moralność. 

Obawiam się, że głos pana Andrzeja Walickiego jest wciąż mało słyszalny lub za bardzo ignorowany. Dlatego mam głęboką nadzieję zachęcić Was do lektury tej książki, aby wszystkie myśli i rozważania w niej zawarte zatoczyły jak najszersze koło. Być może niektóre z nich są niewygodne dla pewnego typu ludzi, ale zwłaszcza dlatego, będąc częścią tego społeczeństwa, powinniśmy spróbować sami szukać odpowiednich rozwiązań. Myślę, że książka ta, bardzo nam w tym może pomóc. 


Pozdrawiam, 

Alicja

Komentarze

Prześlij komentarz