"Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", Marcin Gutkowski

 Raz na jakiś czas sięgam po reportaże dotyczące tego co się dzieje w Kościele Katolickim. Niestety zawsze są to publikacje dotyczące tej złej strony KK. Tym razem zdecydowałam się sięgnąć po książkę pt. "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" Marcina Gutkowskiego.

Zdecydowałam się przeczytać po ten reportaż głównie dlatego, że jego treść dotyczy naszego podwórka i opowiada o osobie, która towarzyszyła Janowi Pawłowi II przez cały jego pontyfikat. 

Autor w zwięzły sposób przybliża nam sylwetkę Stanisława Dziwisza oraz pokazuje nam jaką właściwie rolę odgrywał w Watykanie - a był tam jedną z najbardziej wpływowych osób. 

W powyższej książce ukazuje się mniej znane oblicze osobistego sekretarza papieża Polaka. Ze słów rozmówców Marcina Gutkowskiego wyłania się oblicze kapłana nieczułego na krzywdę ofiar pedofilii, sprzyjającego seksualnym bestiom w sutannach oraz obraz urzędnika Kościoła przyjmującego ogromne kwoty od duchownych oskarżonych o łamanie prawa. Dodatkowo kardynał dziwisz nie wahał się użyć krwi (jako relikwii) zmarłego papieża do budowania swojej pozycji. Poza tym ten człowiek okazał się również kłamcą z niezwykle krótką i wybiórczą pamięcią.

"Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" to książka, która rozwiała moje ostatnie wątpliwości związane ze stanem nie tylko KK w Polsce, ale Kościoła w ogóle. To czego dowiedziałam się z tej książki sprawia, że czuję złość i zawód tym, że nikt nic nie robi w tym co dzieje się w Kościele Katolickim. Zanim sięgnęłam po tą książkę niby wiedziałam, że jest źle i co się dzieje, ale jednak jeszcze odrobinę się łudziłam...jednak teraz jestem pozbawiona wszelakich złudzeń co do KK.

Moim zdaniem powyższa publikacja jest lekturą obowiązkową - nie tylko dla tych osób, które wątpią i poszukują swojej drogi, ale również dla tych, którzy są gorliwymi katolikami. Myślę, że jedni zyskają kolejny powód, żeby jeszcze bardziej oddalić się od KK, a drudzy może przejrzą na oczy przynajmniej na tyle, żeby w końcu oddolnie zacząć wywierać nacisk na hierarchów Kościoła wymuszając na nich określone zmiany. Uważam, że tego typu publikacje są bardzo potrzebne w naszym kraju, ponieważ m. in. dzięki nim zmienia się świadomość ludzi, co może prowadzić do bardzo potrzebnych i ważnych zmian. 

Pozdrawiam 
Natalia

Komentarze