Podsumowanie wyzwań czytelniczych podjętych w 2020 roku.

Na początku roku każda z nas zdecydowała się podjąć wyzwania czytelnicze na rok 2020, o których wspomniałyśmy Wam w notce: Nasze tegoroczne wyzwania czytelnicze. Każda z nas wybrała inne cele i dziś chcemy Wam opowiedzieć o tym jak nam poszła ich realizacja. 




Moje wyzwanie wyglądało tak:




Przyznam od razu, że nie udało mi się zrealizować tego wyzwania w całości. Z 15 punktów zrealizowałam 13. Jednak wydaje mi się, że jak na pierwsze wyzwanie, nie jest tak źle :)

Zastanawiałam się nad tym, dlaczego go nie dokończyłam i doszłam do wniosku, że wybierając w ciągu roku książki do czytania, w większości nie sugerowałam się tą listą, ale tym, czy mi dana książka przypadnie do gustu. 


Więc, żeby to podsumowanie było pełne, zdradzę, jakie książki z której kategorii udało mi się przeczytać. :)


Jest starsza ode mnie: 

Gerhard Feix "Surete. Wielkie ucho Paryża." 

Jest częścią cyklu:

seria książek o Sherlock'u Holmes.

Jest reportażem:

Paulina Wilk "Lalki w ogniu".

Polecona przez znajomego:

Marissa Meyer, książki z cyklu Saga Księżycowa.

Została zekranizowana:

J.K. Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic".

Ma więcej niż jednego autora:

Ch. Brooker, A. Jones, J. Arnopp i inni "Czarne Lustro po drugiej stronie".

Ma w tytule nazwę miasta / państwa:

M. Jacoby "Chiny bez makijażu".

Autor pochodzi z Azji, Francji lub Skandynawii:

H. Murakami "Pierwsza osoba liczby pojedynczej".

Jest popularno - naukowa:

K. Heckenlively, J. Mikovits "Pandemia kłamstw".

Mówi o zagadnieniach społecznych:

J. Bąk "Statystycznie rzecz biorąc".

Mówi o nowej technologii:

K. Strittmatter "Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura".

Podoba mi się okładka:

ks. J. Tischner "Nadzieja mimo wszystko".


Ode mnie to tyle na dziś. :) Jeśli zaciekawiła Was któraś z książek, o której nie pisałam na blogu, dajcie znać, zawsze mogę to nadrobić. 

Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się przeczytać jeszcze więcej książek, nawet jeśli nie będzie to w ramach wyzwania. Trzymajcie kciuki. :)

Alicja

~*~


Jeżeli chodzi o mnie to ja na początku roku założyłam sobie, że chciałabym maksymalnie dużo czytać oraz, że ograniczę kupowanie nowych książek celem zmniejszenia swojej hałdy hańby, która zebrała mi się w domu na przyzwoitą kupkę wstydu. I tak jak wyzwanie przeczytania w ciągu roku tylu książek ile tylko jestem w stanie mi się udało (bo przeczytałam 71 książek) to powstrzymanie się od zakupów trwało naprawdę krótko. 


Tak się złożyło że w ciągu roku odkrywałam nieznane mi wcześniej nurty w literaturze oraz ukazywały się nowe pozycje, które idealnie wstrzeliwały się w mój literacki gust. To spowodowało, że nie byłam w stanie powstrzymać się przed zakupem pewnych książek - tym bardziej jeżeli w grę wchodziły powieści moich ulubionych autorów. Czy mam jakieś czytelnicze plany na nadchodzący rok? Owszem. Nadal chciałabym zmieścić w ciągu roku jak najwięcej przeczytanych książek, ale tym razem chcę się nimi bardziej delektować. Mam też nadzieję, że 2021 okaże się być dla mnie rokiem wychodzenia z mojej czytelniczej strefy komfortu. Natomiast jeżeli chodzi o kupowanie nowych książek to w moim przypadku chyba nie ma sensu już walczyć z tym jakże cudownym nałogiem, z którym na razie jestem w stanie się pogodzić. :)

Pozdrawiam 

Natalia


Tymczasem dajcie znać czy Wy również braliście udział w jakichś czytelniczych wyzwaniach i czy planujecie jakieś na najbliższy czas?


Na koniec tego roku dziękujemy Wam bardzo, za to, że byliście z nami cały ten czas, za Wasze komentarze i polecenia. Mamy nadzieję, że przyszły rok będzie bardziej łaskawy dla nas wszystkich, jeśli chodzi o świat wydawniczy jak i w życiu codziennym.

Wszystkiego wspaniałego w Nowym Roku. :)

Komentarze

  1. Gratuluje wyniku :) ja nie biorę udziału w wyzwaniach. Czytam bez żadnej kolejności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hałda hańby:)))). Super nazwa. U mnie ogromna...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz